Take a photo of a barcode or cover
No me partí tanto la caja como recuerdo haber hecho la primera vez que lo leí, esa vez recuerdo haber pasado toda la tarde con él partiéndome a carcajadas, pero esta vez ya sabía lo que pasaría y le quitó factor sorpresa.
Aún así lo pasé muy bien con la historia y si que me reí mucho con varios trozos, tanto es así que me quedaron ganas de releer la conclusión de la serie. Ya veremos, se acaba el año y aún tengo muchos propósitos que cumplir.
Aún así lo pasé muy bien con la historia y si que me reí mucho con varios trozos, tanto es así que me quedaron ganas de releer la conclusión de la serie. Ya veremos, se acaba el año y aún tengo muchos propósitos que cumplir.
Akcja rozpoczyna się w momencie przyjazdu czwórki głównych bohaterów- Lulu, Madeleine, Theo i Garrisona do Szkoły Strachu, czyli miejsca, w którym pod przewodnictwem Pani Wellington będą mogli zmierzyć się ze swoimi obsesjami i pozbyć się ich na zawsze. Niestety, w szkole pojawia się nowa uczennica- Hyacyntha. Dziewczynka zaczyna sprawiać naszym bohaterom nie małe problemy. W międzyczasie tajemniczy złodziej kradnie kilka starych peruk należących do Wellington, zostawiając po sobie tylko liścik pełen gróźb i stawianych warunków. Starsza pani postanawia wziąć sprawy w swoje ręce. Wraz z uczniami, psem i służącym porzuca willę i rusza na spotkanie z włamywaczem uzbrojona w zestaw do makijażu, tiulową spódniczkę i piątkę dzieci na tylnych siedzeniach.
Niesamowicie zabawna powieść rządząca się totalnym absurdem. Każdy rozdział rozpoczyna się naukową nazwą fobii i jej wyjaśnieniem. Miałam wrażenie, że już to gdzieś widziałam. Dopiero potem, robiąc porządki w książkach znalazłam poszukiwane przeze mnie tomiszcze, noszące tytuł ,, Pragnienie". Uważam, że taki zabieg jest naprawdę fajnym pomysłem. Może niezbyt oryginalnym, jak się okazało, ale ciekawym i przykuwającym wzrok. Książka ma prostą fabułę, choć może się zdawać, iż posiada ona wiele wątków. Pisana jest bardzo prostym językiem.Z początku myślałam, że najbardziej irytującą postacią będzie Theo ze względu na przemądrzałość, jednak gdy pojawiła się Hyacyntha, zmieniłam zdanie. Ta dziewczynka to istny diabeł! Wciąż coś komentowała i to w bardzo niegrzeczny sposób, następnie zrzucając winę na fretkę, którą ze sobą przywiozła. Nie uchodziło to uwadze dzieci, które z każdą chwilą coraz bardziej miały dość najmłodszej z nich. Wierzcie mi, nie chcielibyście trafić na kogoś takiego. Anielska cierpliwość to przy niej o wiele za mało. Podejrzewam, że postać ta została stworzona tylko na potrzeby rozwinięcia pewnego wątku, bo gdyby go nie było, okazałaby się zbędna. Pani Wellington jest kobietą całkowicie oderwaną od rzeczywistości, z własną paranoją, co jest odrobinę dziwne biorąc pod uwagę, że prowadzi szkołę, która ma na celu wyleczenie innych z ich obsesji. Bohaterowie w jakiś dziwny, pokręcony sposób się dopełniają. Niewiele można powiedzieć o tej pozycji. Mogłabym niepotrzebnie rozpisywać się na temat innych postaci, ale są one mimo wyraźnych charakterów zwykłe. Razem tworzą wybuchową mieszankę, ale osobno są jak pojedyncze strony wyrwane z książki. Możesz przeczytać dwudziestą, ale bez pozostałych trzystu nic nie zrozumiesz.
Czy okładka mi się podoba? W pewnym stopniu tak, głównie dzięki kolorystyce, bo te rysunki odrobinę mnie przerażają.
Niesamowicie zabawna powieść rządząca się totalnym absurdem. Każdy rozdział rozpoczyna się naukową nazwą fobii i jej wyjaśnieniem. Miałam wrażenie, że już to gdzieś widziałam. Dopiero potem, robiąc porządki w książkach znalazłam poszukiwane przeze mnie tomiszcze, noszące tytuł ,, Pragnienie". Uważam, że taki zabieg jest naprawdę fajnym pomysłem. Może niezbyt oryginalnym, jak się okazało, ale ciekawym i przykuwającym wzrok. Książka ma prostą fabułę, choć może się zdawać, iż posiada ona wiele wątków. Pisana jest bardzo prostym językiem.Z początku myślałam, że najbardziej irytującą postacią będzie Theo ze względu na przemądrzałość, jednak gdy pojawiła się Hyacyntha, zmieniłam zdanie. Ta dziewczynka to istny diabeł! Wciąż coś komentowała i to w bardzo niegrzeczny sposób, następnie zrzucając winę na fretkę, którą ze sobą przywiozła. Nie uchodziło to uwadze dzieci, które z każdą chwilą coraz bardziej miały dość najmłodszej z nich. Wierzcie mi, nie chcielibyście trafić na kogoś takiego. Anielska cierpliwość to przy niej o wiele za mało. Podejrzewam, że postać ta została stworzona tylko na potrzeby rozwinięcia pewnego wątku, bo gdyby go nie było, okazałaby się zbędna. Pani Wellington jest kobietą całkowicie oderwaną od rzeczywistości, z własną paranoją, co jest odrobinę dziwne biorąc pod uwagę, że prowadzi szkołę, która ma na celu wyleczenie innych z ich obsesji. Bohaterowie w jakiś dziwny, pokręcony sposób się dopełniają. Niewiele można powiedzieć o tej pozycji. Mogłabym niepotrzebnie rozpisywać się na temat innych postaci, ale są one mimo wyraźnych charakterów zwykłe. Razem tworzą wybuchową mieszankę, ale osobno są jak pojedyncze strony wyrwane z książki. Możesz przeczytać dwudziestą, ale bez pozostałych trzystu nic nie zrozumiesz.
Czy okładka mi się podoba? W pewnym stopniu tak, głównie dzięki kolorystyce, bo te rysunki odrobinę mnie przerażają.
Podsumowując, nadal uważam, że powieść ta skierowana jest do młodszych czytelników. Jednakże, jeśli macie dziwaczne poczucie humoru i niedosyt pokręconych bohaterów, ta książka jest z pewnością dla was.
The first book was the best. This book was not as twisty plotwise.
Liked it as much as the first, and I was impressed by how the most annoying character was actually outdone by a new one... yet as the book went on, you felt compassion for both.
The four students from School of Fear, Madeleine, Theo, Lulu, and Garrison, reunite for a second summer. Once at school, they realize that they didn't fully conquer their fears, only improved. Then, they are surprised by a new student, who forces them to save the school. They have to succeed because if they don't, they'll have to live with their fears forever.
lighthearted
fast-paced
Plot or Character Driven:
Plot
Strong character development:
No
Loveable characters:
Yes
Flaws of characters a main focus:
Yes
Hmmmmm... Not as good as the first one, felt this one fell a little flat and did not have a lot of suspense in it. It was ok though and pretty funny but wasnt laughing so hard.
funny
lighthearted
reflective
slow-paced
Plot or Character Driven:
Plot
Strong character development:
No
Loveable characters:
No
Diverse cast of characters:
No
Flaws of characters a main focus:
Yes
adventurous
emotional
funny
lighthearted
mysterious
medium-paced
Plot or Character Driven:
A mix
Strong character development:
Yes
Loveable characters:
Yes
Diverse cast of characters:
Yes
Flaws of characters a main focus:
Yes